Kozi Wierch w warunkach zimowych

Kozi Wierch w warunkach zimowych

Dochodzę do skały i dzięki czekanowi udaje mi się na nią wejść. Pode mną też osuwa się śnieg. Stoimy obydwoje uczepieni skały, a pod nami strome zbocze. Nie możemy dać kroku wstecz, bo śnieg wyjechał. Do góry też nie, bo skała nie pozwala. Wisimy tak z pięć minut i zastanawiamy się co dalej. Czytaj dalej Kozi Wierch w warunkach zimowych

W śniegu po pas

W śniegu po pas

Przed nami odsłaniają się ładne widoki na Tatry Słowackie. Słońce od razu nas rozgrzewa. Potem znowu zanurzamy się w las, ale nie na długo, bo zaraz wychodzimy na Rusinową Polanę. Tutaj też leży sporo śniegu. W końcu możemy nacieszyć się widokiem, którego nie zobaczyliśmy, będąc tu dwa dni wcześniej w śnieżnej zadymce. Czytaj dalej W śniegu po pas